Prawo ich nie zabrania – ale to Ty musisz znać granice i swoje prawa.
Chwilówki to jedne z najbardziej ryzykownych form pożyczania pieniędzy. W praktyce prowadzą tysiące osób do spirali zadłużenia, generując ogromny stres i dramaty rodzinne. Dlaczego więc takie produkty w ogóle funkcjonują na rynku? Odpowiedź jest prosta: prawo dopuszcza ich istnienie, nakładając na firmy limity i obowiązki. To jednak nie oznacza, że chwilówki są w pełni bezpieczne – mimo formalnych regulacji mogą wiązać się z wysokim ryzykiem finansowym dla konsumentów..
Chwilówki w Polsce działają na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 nr 126 poz. 715 z późn. zm.). Oznacza to, że formalnie są traktowane jak kredyt konsumencki – tak samo jak pożyczki bankowe czy SKOK-owe.
Prawo nakłada na firmy obowiązek podawania m.in. RRSO, całkowitego kosztu kredytu, informacji przedumownych oraz stosowania limitów kosztów. To jednak jedynie ramy prawne. W praktyce chwilówki są obarczone bardzo wysokim ryzykiem dla konsumenta, bo są kierowane do osób w trudnej sytuacji finansowej i często przyznawane bez rzetelnej oceny zdolności kredytowej.
Prawo ogranicza cenę chwilówek, ale w granicach, które i tak czynią je bardzo drogimi:
🔹 Odsetki maksymalne – zgodnie z Kodeksem cywilnym nie mogą przekroczyć dwukrotności odsetek ustawowych w skali roku.
🔹 Pozaodsetkowe koszty kredytu (MPKK) – art. 36a ustawy przewiduje, że dla pożyczek krótszych niż 30 dni limit wynosi 5% kwoty, a łącznie w skali roku maksymalnie 45% wartości pożyczki.
Mimo istnienia limitów, realny koszt chwilówki bywa ogromny. Wiele osób po zaciągnięciu kilku takich pożyczek wpada w spiralę zadłużenia, bo suma opłat rośnie szybciej niż możliwości spłaty.
Banki mają obowiązek dokładnie badać zdolność kredytową klienta. Dlatego osoba posiadająca kilka kredytów i wysokie zadłużenie zwykle nie otrzyma kolejnego finansowania – i to chroni ją przed wpadnięciem w jeszcze większe kłopoty.
W przypadku firm chwilówkowych sytuacja wygląda inaczej. Choć w materiałach reklamowych często znajdziemy informacje o sprawdzaniu baz typu BIK czy KRD, w praktyce pożyczki bywają przyznawane również osobom z wieloma aktywnymi zobowiązaniami i dużym zadłużeniem.
👉 Skutek jest taki, że wiele chwilówek nie pełni funkcji pomocy finansowej, lecz napędza spiralę długów. Klient zaciąga kolejną pożyczkę, by spłacić poprzednią, a gdy prosi o restrukturyzację długu czy ugodę – często spotyka się z odmową i presją windykacyjną.
Prawo próbowało uszczelnić rynek poprzez art. 36c ustawy o kredycie konsumenckim, który nakazuje sumować koszty kolejnych pożyczek zaciągniętych w ciągu 120 dni. Miało to utrudnić praktykę tzw. refinansowania (rolowania).
Mimo to wciąż zdarzają się sytuacje, gdy firmy stosują takie mechanizmy. UOKiK wielokrotnie karał pożyczkodawców za obchodzenie limitów i stosowanie rolowania(źródło). Przykłady:
🔹 decyzje wobec Creamfinance (marki Lendon, Extraportfel),
🔹 sprawa Szybka Gotówka, Gwarant24, Centrum Rozwiązań Kredytowych(źródło),
🔹 decyzja z 22 lipca 2024 r. wobec LoanMe (RWR-3/2024)(źródło).
👉 „Decyzje UOKiK potwierdzają, że w niektórych przypadkach mechanizm refinansowania może prowadzić konsumenta do dalszego zadłużenia, zamiast stanowić realną pomoc.”
Od 1 stycznia 2024 r. instytucje pożyczkowe są objęte nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) – w zakresie zgodności z ustawą o kredycie konsumenckim.
🔹 Muszą być wpisane do rejestru KNF,
🔹 posiadać kapitał zakładowy min. 1 mln zł,
🔹 działać w formie spółki kapitałowej (z o.o. lub S.A.),
🔹 spełniać wymogi dotyczące członków zarządu (m.in. niekaralność).
Dodatkowo nad rynkiem czuwają:
🔹 UOKiK – kara za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów,
🔹 Rzecznik Finansowy – pomaga klientom w sporach, oferuje mediacje i opiniuje reklamacje,
🔹 Prezes UODO – w sprawach naruszeń ochrony danych (np. przy nielegalnej windykacji).
Wiele osób pyta: skoro chwilówki są tak szkodliwe, dlaczego w ogóle są dozwolone? Powody są trzy:
Luka kredytowa – banki nie udzielają kredytów osobom o niskiej zdolności, a prawo unijne dopuszcza istnienie rynku pozabankowego.
Zasada proporcjonalności – ustawodawca ogranicza koszty i nakłada obowiązki zamiast całkowitego zakazu.
Dyrektywa unijna (CCD II) – nakazuje państwom członkowskim regulować rynek, ale nie likwidować go.
Mimo regulacji rynek chwilówek pozostaje niebezpieczny:
🔸 Krótki czas spłaty i wysokie opłaty prowadzą do spirali zadłużenia.
🔸 Nadzór KNF to kontrola formalna, a nie ostrożnościowa jak nad bankami.
🔸 Kary UOKiK działają z opóźnieniem – konsument często ponosi straty, zanim instytucje zareagują.
🔹 Sankcja kredytu darmowego (art. 45 UKK) – jeśli firma naruszy obowiązki informacyjne, możesz spłacić tylko kapitał.
🔹 Limity kosztów (art. 36a i 36c UKK) – chronią przed zbyt wysokimi opłatami i rolowaniem.
🔹 Odsetki maksymalne (Kodeks cywilny) – nawet jeśli wpisano wyższe w umowie, obowiązuje tylko limit ustawowy.
🔹 Pomoc instytucji – Rzecznik Finansowy, UOKiK i darmowa pomoc prawna dostępna w każdym powiecie.
Chwilówki funkcjonują tylko dlatego, że przepisy dopuściły działalność firm pozabankowych. Nie oznacza to jednak, że powinny być traktowane jako rozwiązanie dla konsumentów – w większości przypadków kończą się narastającymi długami i dramatami finansowymi.
👉 Jeżeli masz chwilówkę – szukaj pomocy, nie kolejnej pożyczki! Korzystaj z praw, jakie daje Ci ustawa, zgłaszaj nieprawidłowości i nie daj się wciągnąć w refinansowanie.
⚖️ Prawo jest po Twojej stronie – naucz się z niego korzystać.
W Pakiecie Pierwsze Kroki znajdziesz wzory pism i instrukcje, które pomogą Ci reagować, gdy Twoje prawa konsumenta są zagrożone.
👉 Pobierz: Pakiet i działaj z pewnością.
